Dezynfekcja to zdecydowanie za mało

Dezynfekcja to zdecydowanie za mało

Słów dezynfekcja i sterylizacja używa się bardzo często jako synonimów i zwłaszcza profesjonaliści wiedzą, o co chodzi. W ujęciu formalnym są to jednak dwa zupełnie inne procesy i jeśli chcemy, żeby zaszła faktyczna sterylizacja, potrzebne będą odpowiednie urządzenia, takie jak na przykład autoklawy melag.

Podstawowe różnice między procesami

Dezynfekcja to po prostu usuwanie zabrudzeń, w tym bakterii i wirusów, z powierzchni mebli lub narzędzi, a także ze swoich rąk. Innymi słowy, jest to czyszczenie. Takie czyszczenie skutecznie zabija aktywne zarazki i zazwyczaj w zupełności wystarcza. Ale nie w gabinecie kosmetycznym czy w gabinecie stomatologicznym, ponieważ są to miejsca, gdzie dochodzi do przebijania powłok ciała człowieka i istnieje znacznie większe zagrożenie zarażenia.

Jak to się dzieje, skoro została przeprowadzona dezynfekcja? Dezynfekcja niestety nie zabija form przetrwalnikowych różnych patogenów, które zawsze w jakichś niewielkich ilościach pozostają. Potrzebna jest sterylizacja, która sobie z tym poradzi.

Sterylizacja jest niezbędna

Sterylizacja najczęściej wykorzystuje autoklawy. Stosunkowo niewielkie urządzenia, jakimi są autoklawy parowe stosowane w małych gabinetach, są w stanie poprzez wysoką temperaturę wysterylizować wszystkie powierzchnie, dzięki czemu ryzyko zakażenia spada całkiem do zera. Istnieją odpowiednie przepisy, na mocy których niektóre miejsca zawsze muszą posiadać autoklawy, a także przepisy mówiące dokładnie o tym, w jaki sposób autoklawy powinny być wykorzystywane. Dzięki ich wykorzystaniu można zminimalizować ryzyko pojawienia się jakichkolwiek problemów wynikających z istnienia patogenów.